piątek, 31 maja 2013

Agresywne babcie...

  
    Temat jaki poruszę nazwałem agresywne babcie. Troszkę odważnie pewnie pomyślicie. Nic w tym odważnego czy niezwykłego. Każdy uważa babcie za miłe, czułe i ciepłe kobiety. No bo jak inaczej można myśleć o swojej babci, która dla kochanego wnuka czy wnuczki zrobi wręcz wszystko. Potrzebujesz pieniędzy to kogo pójść prosić jak nie kochaną babcię. Tak. Zawsze tak myślałem. Myślałem tak ponieważ moja babcia jest cudowna. Ta żyjąca i ta która parę lat temu zmarła. Nie byłbym w stanie nic żadnej z nich zarzucić. Cudowne kobiety, wręcz idealne. Bez grzechu.
Każdy jednak wie, że jakoś one musiały dorastać i popełniały błędy jak każdy i są zwykłymi ludźmi. Pomimo tego, że teraz nie pali to pewnie kiedyś gdzieś tam pod sklepem z kumplami zjarała szluga. Pomimo tego, że teraz nie pije to kiedyś pewnie i nie raz zrobiła się na jakiejś imprezie jak bąk i teraz ma prawo tego nie pamiętać. Kiedyś i my będziemy dziadkami lub babciami. Nie po to jednak piszę taki artykuł. Babcie tak jak nasze są kochane. Kochajmy je. Zastanówmy się jednak nad pewną rzeczą. Są ludzie dobrzy i źli. Co się więc dzieje z ludźmi złymi jak już się zestarzeją? Wszyscy umierają? Zostają tylko dobrzy? Nie prawda. Nasza babcia to na ogół ta dobra kobieta. No bo nie powiecie o swojej babci nic złego przecież.
    Całe moje spojrzenie na starsze kobiety i w ogóle starszych ludzi zmieniło się, gdy zamieszkałem w Gdańsku i gdy zostałem zmuszony do jazdy tramwajem. Po prostu świnie, a nie babcie. Przepraszam za obrazę ale to nie tylko moje spostrzeżenie ale i moich znajomych. Tam można zauważyć nie codzienne dla mnie sytuacje. Babcia wrzeszcząca na ludzi, pchająca się do siedzenia, wyzywająca małych cyganów od świń, depczące po nogach. Sam raz zostałem uznany za złodzieja pomimo że stałem kilka metrów od owego dziadka. Wszystko dlatego że uznał pewnie że jestem młodym człowiekiem, a młody człowiekiem to złodziej, alkoholik, narkoman i jeszcze pewnie wiele innych. Babcie wyzywające małe cygańskie dzieci które jadły chipsy i które być może lekko nakruszyły. Wyzywały je tak mocno. Dzieci wyszły a one dalej do siebie. Moim zdaniem to już rasizm. Gdyby to były "małe" Polaki to nic by nie powiedziały.
Boję się tych tramwajów. Boję się, że kiedyś któraś z tych babć kogoś zabije z nerwów.
 
     Moje założenie jest takie, że one boją się świata. Tego jaki teraz jest. Nie potrafią go zrozumieć. Świat się rozwija, a one stoją w miejscu. Za czasów wojny czas stał w miejscu. Przynajmniej jeśli chodzi o Polskę. One się do tego przyzwyczaiły. Prawda jest taka, że one nie muszą nikogo lubić, ale powinny akceptować. Być może osoba która nie ustępuje im miejsca w tramwaju ma coś z nogą. Być może jest bardziej chora niż ta owa starsza kobieta.
Zawsze ustępuję starszym ludziom miejsca. Kobietom również. Przyznam że wiele osób wtedy podziękuje, uśmiechnie się i od razu jakoś lepiej mi się w tym tramwaju stoi. Wiem że komuś pomogłem, że zrobiłem to co powinienem. Gdy jednak widzę, że ktoś siada na moje miejsce i myśli sobie "ten gnój pewnie oczekuje  że mu podziękuję, a tak naprawdę to jego obowiązek".
   Niektórzy po przeczytaniu tego artykułu pomyślą sobie, że mam coś do osób starszych. Nie, dla mnie wszyscy są równi. Po prostu widząc takie rzeczy strasznie się oburzyłem i postanowiłem o tym napisać.


Obraz pobrany z:
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLznj64U2sfSqHGISRGYB_Woy3CR7wyuCDeRdlYON7zlrtl5h-kH0cBaM96ODWxr7h0TzqxrUBnHjlRPpU0kNKIHW-AeGuYqLokWpSooN7MnpjqbSTfxUHn5C1-NvAYh2AhQKtNeAu3NA/s1600/babcia.jpg